Dziecko jak najbardziej musi swojego rodzica kochać oraz być z nich związane bezgranicznie. Nie ma żadnej innej możliwości. Rodzic dla dziecka jest wszystkim. To jego szansa jedyna na przeżycie na świecie, a nie jakieś tam przetrwanie. Z tego właśnie powodu dziecko zrobi absolutnie wszystko, łącznie z pozbyciem się swoich potrzeb, wraz z odrzuceniem swojej własnej indywidualności, aby być blisko z rodzicem. Parentyfikacja to pojęcie, któremu powinniśmy się przyjrzeć.
Definicja
Kiedy w ogóle dochodzi do parentyfikacji? Kiedy w sposób regularny przez tygodnie, miesiące oraz lata, już od maleńkości dziecka rodzic od niego oczekuje, że będzie coś robić co jest znacznie ponad jego siły. Na przykład kiedy dziecko pocieszać musi matkę, słuchać zwierzeń, być jej partnerem emocjonalnym oraz rozumieć wszelkie problemy dorosłych.
W życiu każdej rodziny pojawić się może sytuacja, w której dziecko musi się stać na krótki czas dorosłe oraz wspiera rodziców. Kiedy na przykład dziecko dzwoni po straż pożarną i nagle staje się małym bohaterem mamy do czynienia z pozytywną parentyfikacją.
Destrukcyjna parentyfikacja ma miejsce, gdy występuje w ciągły oraz regularny sposób i nie jest ukryta. Są to te wszystkie sytuacje, gdy nikt tego nie nazywa, co dzieje się w życiu dziecka po umieniu. Co więcej nikt głośno o tym nie mówić, że dziecko zrobiło coś ponad swoją miarę. Nikt także nie mówi mu, że zrobił coś nadzwyczajnego. Jego „wyczynowe” zachowania są w pełni naturalne, niczym byłaby mu taka rola przypisana, niczym obowiązek.
Każdy w swoim dzieciństwie mógłby znaleźć przejawy parentyfikacji. Osoby parentyfikowane żyją bardzo często w napięciu nieustannym oraz także stanie ciągłym „gotowości”. Mają trudność z relaksowaniem się. Cały czas muszą być na warcie i muszą być czujne na potrzeby swoich najbliższych.
Kiedy mówi się o parentyfikacji?
Możemy wyróżnić parentyfikację emocjonalną oraz instrumentalną. Do tej drugiej chodzi gdy dziecko pełni rolę służącego, na przykład dla całej rodziny robi zakupy, wyręcza swoich rodziców w licznych obowiązkach, nie tylko sprząta po sobie, ale także po innych członkach rodziny. Niektóre matki potrafią wołać z drugiego pokoju tylko po to, aby dziecko za nią wyniosło śmieci czy też zrobiło herbatkę. W takiej sytuacji matka nie pyta w ogóle, co dziecko robi aktualnie. Do tego nie pyta czy może mu przerwać. Robią to notorycznie przez całe dzieciństwo. Dzieci w takiej sytuacji przez całe swoje życie reagują nerwowo na dźwięk pukania. Reagują natychmiastowym poderwaniem oraz także gotowością.